Padł rekord w Ostródzie

 

Poświąteczny Zjazd Młodzieży Diecezji Mazurskiej we wtorek, 6 kwietnia zgromadził 100 osób, z 13 parafii diecezji. Już ostatnio, przed Wielkanocą, na zjeździe w Mrągowie pojawiło się 70 osób. Teraz, poprzedni rekord, został pobity aż o 30 osób! Takiego wyniku nie przewidywaliśmy - mówił organizator - ks. Sebastian Kozieł. Znów sprawdziła się formuła ze sportowym akcentem - podkreślił.

Rozpoczęliśmy tradycyjnie - w ostródzkim kościele ewangelickim modlitwą i śpiewem. Słowem Bożym przywitał wszystkich Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży - ks. Sebastian Kozieł. Młodzież z parafii w Ostródzie przedstawiła parafie, a także obszerny program zjazdu.

Następnie udaliśmy się na kręgielnie. Stu zawodników rozegrało tam drużynowy turniej bowlingu. Do zawodów przystąpiło 25 drużyn. Każda z nich miała rzuty próbne, a po nich rozpoczynała się prawdziwa rywalizacja. Trwała ona ponad 3 godziny. W tym czasie graliśmy, ale mieliśmy mnóstwo czasu na rozmowy z rówieśnikami i także z księżmi. Poznawaliśmy się wzajemnie wewnątrz parafii - dopingując się wzajemnie, komentując występy innych, ale także w szerszym kontekście - całej diecezji. Mieliśmy czas na rozmowy, które zaowocowały nowymi znajomościami, które będziemy się starać utrzymać przez długi czas. Po turnieju udało się wyłonić trzy najlepsze drużyny bowlingowe: były to Mrągowo - pierwsze miejsce, Kętrzyn - drugie i Pisz trzecie miejsce. Ks. Sebastian Kozieł przyznał każdej drużynie pamiątkowy dyplom, a zwycięscy piękny puchar ufundowany przez Diecezjalnego Duszpasterza Młodzieży. Dyplomy otrzymali także zawodnik i zawodniczka oraz ksiądz, którzy w trakcie całych zawodów uzyskali największą liczbę punktów. Uroczysta dekoracja odbyła się już w kościele. W kościele w Ostródzie odbyła się także dalsza część programu.

Dotyczyła ona tematu "Między ziemią a niebem". Wyświetlona została sonda. Przed całym zjazdem młodzież ostródzka przeprowadziła wywiad przed kamerą, w którym pytali przyjeżdżających uczestników zjazdu o to, co myślą o niebie, jak można się tam dostać, czy da się coś zrobić, aby być w niebie. Pytania dotyczyły także słowa "pasja", które dla jednych łączyło się z "zainteresowaniem", a dla innych z "pasją Jezusa". Ostatnie pytanie dotyczyło powodu przyjazdu na zjazd. Podsumowaniem wszystkich wypowiedzi była scenka teatralna, która przedstawił ks. Sebastian wraz z Adrianną - konfirmantką z parafii w Ostródzie.

Przesłaniem jej było to, że tylko wiara w Jezusa Chrystusa, a nie dobre uczynki, czy przekonanie o własnej nieskazitelności, albo myślenie, że skoro inni też postępują jak my, to jest to do zaakceptowania. Scenka ta uzmysłowiła uczestnikom, jak ważna jest wiara, gdyż tylko ona i przekonanie o tym, że sami nie jesteśmy w stanie o własnych siłach dostać się do nieba daje zbawienie. Następnym punktem programu był śpiew. Jednak tym razem oparty na kanwie popularnego teleturnieju "Tak to leciało". Uczestnicy wybierali religijną piosenkę młodzieżową z takich kategorii jak: miłość, Wielkanoc, świat, radość, ty i on. Następnie wyświetlany był tekst piosenki, a uczestnicy śpiewali. W pewnym momencie tekst się kończył i. była chwila na uzupełnienie tekstu. Niektóre pieśni okazywały się zaskakująco proste dla uczestników i widowni, niektóre były zupełnie nieznane - je śpiewaliśmy wspólnie. To pozwoliło nam wszystkim przypomnieć sobie piosenki, odnaleźć nowe. Szczególnie dobrze w konkursie wypadły dziewczyny z Sorkwit. Po programie zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie przed ostródzką świątynią i udaliśmy się na pizzę. W drodze oraz na miejscu mieliśmy mnóstwo okazji, żeby się poznać, porozmawiać i skomentować przeżycia całego dnia.

Jak twierdzi diecezjalny duszpasterz młodzieży ks. Sebastian Kozieł "w zjazdach diecezjalnych diaspory chodzi nie tylko o program religijny. Jest on też bardzo ważny, spotykamy się, żeby pogłębić swoją wiarę, ale dla mnie osobiście ważne jest żeby młodzież z diaspory miała okazję się poznać. Chcemy uświadomić młodym ludziom, że chociaż często są jedynymi ewangelikami w swoich miejscowościach, to jednak ogólnie jest nas o wiele więcej. Takie zjazdy to okazja do nawiązania przyjaźni. Często właśnie młodzi ludzie wzajemnie się motywują. Piszą sobie sms-y lub przez Internet - przyjedź, ja też będę. Ważne dla mnie było też odkrycie potencjału drzemiącego w młodzieży naszej diecezji. To przecież ogromna ilość - stu uczestników, to dobry prognostyk na przyszłość. Cieszę, się, że tak wspaniale rozpoczął się ten rok - rok młodzieży .

Joanna Kozieł

Ten zjazd jak i poprzednie odbył się dzięki projektowi Joanny i ks. Sebastiana Kozieł "Zjazdy młodzieżowe na sportowo" finansowanemu przez Światową Federację Luterańską oraz wsparciu biskupa diecezji mazurskiej.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Strona Diecezji Mazurskiej